Historia Kacperka jest ... niesamowita... Przed rokiem Kacperek świętował u mnie swoje pierwsze urodzinki na sesji "smash-cake", a zaledwie miesiąc później rodzice Kaperka usłyszeli najgorszą rzecz, jakiej rodzic może doświadczyć... U Kacpiego zdiagnozowano SMA i aby uratować mu zdrowie i życie, rodzice musieli uzbierać pieniądze na jego leczenie najdroższym lekiem świata... Długo by opowiadać, sama uroniłam niejedną łzę nad tym maluchem... Udało się! Mama Kacpiego na stronie zbiórki "siępomaga.pl":   "Datę 29 kwietnia 2020 roku zapamiętamy na zawsze. To zwieńczenie naszej walki o to, aby Kacper otrzymał terapię genową stosowaną w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. Udało nam się to zaledwie w cztery i pół miesiąca od otrzymania diagnozy! To wynik ciężkiej pracy, pomocy tysięcy osób i szczęścia, które nie opuszczało nas".

Ponowne spotkanie z Kacpim i jego rodziną było dla mnie bardzo wzruszające tym bardziej, że Kacper niedługo zostanie starszym bratem. Niesamowita historia z cudownym zakończeniem!