I znów rodzina, z którą widziałam się na sesji po raz kolejny:) Tym razem szczęście było podwójne a właściwie potrójne, bo na sesji noworodkowej bliźniąt pojawiła się oczywiście starsza siostra maluchów Nadia. Wbrew pozorom sesja przebiegła bardzo sprawnie, udało nam się szybko wyciszyć i uśpić maleństwa, a Nadia dzielnie sprzedawała całusy rodzeństwu i uśmiechy fotografowi:) Tu wybrane ujęcia z tej sesji rodzinnej.